Forum Miasta Wojcieszów

filipo · Wysłany: Pon 20:56, 22 Mar 2010 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] Dzień z Mają Włoszczowską w Orange Sport TV

filipo

Nowo powstały klub kolarski 9 sił zaprasza wszystkich sympatyków kolarstwa górskiego, do wzięcia udziału w rajdzie rowerowym na Kolorowe Jeziorka. Wszystko odbędzie się w ramach akcji "Polska na rowery". Do pokonania około 50 km, z czego 12 km to trasa mtb. Tempo spacerowe. Zbiórka 25 kwietnia (niedziela) o godz. 7.30 koło Urzędu Miasta. Wyruszamy o godz.8. Jedzenie i napoje we własnym zakresie. Więcej info na [link widoczny dla zalogowanych], gg 3031136, tel. 833 687 698

Krzychu

Początek szlaku rowerowego na dolnym [link widoczny dla zalogowanych]

Krzychu

A gdy robiłem zdjęcia podszedł do mnie taki oto jegomość

lasota

A to był znany wszystkim p. Lis z zapytaniem "co z tą Polską...

...na rowerach"???

Twisted Evil

filipo

Wywiad z mamą Mai Włoszczowskiej [link widoczny dla zalogowanych]

filipo

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość 2

Nie było relacji z wycieczki do krainy jeziorek, więc ....
Nieco dalej za Ciechanowicami w zaznaczonej powyżej mapce biegnie szlak rowerowy, trochę przez mało używane drogi do Wieściszowic i do kompleksu leśnego zwanym „kolorowe jeziorka”. Są tam stawy zwane jeziorkami, najpierw małe zielonkawe oczko, potem Jeziorko Purpurowe /teraz po opadach raczej o zgniłozielonym kolorze/ i drugie - przepiękne Jeziorko Błękitne, zwane też szmaragdowe czy lazurowe na wysokości 635m n.p.m. Można też dojść od parkingu szlakiem pieszym. Niektórzy turyści zobaczywszy na końcu trochę błota uznawali, że jeziorko wyschło. Nieprawda, jeszcze trochę wysiłku i dalej 50-100m za błotkiem i jest piękne niebieskie. Aż nie do wiary, że kolory wzięły się z różnych związków miedzi. Z wyjątkiem Jeziorka Błękitnego pozostałe nie umywają się porównaniem do wojcieszowskiej „Zerówki” sprzed kilku lat. Szkoda, że powoli nasza „Zerówka” zaczęła ulegać powolnej zagładzie od strony zsypu zbędnych i pomieszanych frakcji gryzu czy grysiku. A czujna ochrona nie pozwala obejrzeć zachodzących tam zmian, chociaż w jedną z sobót czuliśmy się tam bezkarni.
Idąc jednak dalej w krainie jeziorek w kierunku Wielkiej Kopy zielonym szlakiem, czyli jeszcze 100m n.p.m. wyżej, można dotrzeć do wyschniętego latem, ale ponoć wiosną i jesienią przy większych opadach i sprzyjających okolicznościach do Jeziorka Zielonego zwanego też Zielonym Stawem, ostatniego z tej jeziorkowej krainy.

[link widoczny dla zalogowanych]KLIKNIJ!
JEZIORKO BŁĘKITNE

Okazuje się, że informacje o rudach miedzi nie potwierdzają się w całości. Owszem wydobywano tutaj na różnych poziomach łupki pirytonośne i tak najpierw powstała w 1785 roku kopalnia „Nadzieja”(niem. Hoffnung”) a po jej wyrobisku - Jeziorko Purpurowe, potem w 1793 roku powstaje nowe wyrobisko „ Nowe Szczęście” (niem.”Neues Gluck”), w którym zalana woda w zależności od temperatury otoczenia przybiera różne odcienie niebieskiego w błękitny, szmaragdowy czy turkusowy. A potem w 1796 roku po kopalni „Gustaw” (niem. Gustav Grube”) powstaje Jeziorko Zielone, zwane czasem Zielonym Stawkiem. Intensywne wydobywanie surowców przypada na drugą połowę XIX wieku, ale również miejscami do 1925r. I od tego też roku datuje się umownie powstanie jeziorek Jeszcze w 1956 roku prowadzono tu prace badawcze i określono, że znajdują się tu jeszcze złoża oceniane na ok. 4 mln t 15,6% pirytu o różnych domieszkach siarczków. Po odkryciu siarki pod Tarnobrzegiem zaniechano dalszych badań. Okazuje się, że kolor w jeziorkach nadają w pirycie domieszki innych rud żelaza, miedzi, cynku i ołowiu w zależności od stopnia ich zawartości w poszczególnych wyrobiskach

filipo

Po długiej nieobecności w kraju, czas nadrabiać zaległości:) Pojeździłem ostatnio po Górach Kaczawskich. Szukałem nowych, ciekawych duktów. Niestety z mizernym skutkiem, ponieważ niektóre drogi leśne są w opłakanym stanie. Poniżej link do Szlaku Zamków (rowerowy). Cóż..., strasznie się zawiodłem i osobiście więcej już go raczej nie pokonam. Brak oznakowań, drogi pozostawiają wiele do życzenia. Po prostu władze Bolkowa chyba mają "gdzieś" turystykę. Krótka relacja:
http://www.youtube.com/watch?v=cy0eie-3qQ4&feature=youtu.be

Gość 2 · Wysłany: Pon 11:06, 24 Mar 2014 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Jak przygotować nasz rower do jazdy po zimie?

[link widoczny dla zalogowanych]
Minęła zima, idzie wiosna. Powoli zbliża się sezon. W tym momencie nadchodzi najlepszy czas na wyciągnięcie naszego roweru z piwnicy i przygotowanie go do sezonu. Oto parę rzeczy, na które musimy zwrócić uwagę przed pierwszym wyjazdem na w trasę po długim śnie zimowym naszego roweru.
Jak przygotować nasz rower do jazdy po zimie?

Autor: sxc.hu
1.Przede wszystkim - umyjmy go jak nigdy dotąd, ale nie samą wodą. Najlepiej czyścić rower wodą z jakimś szamponem samochodowym. Przed przeglądem rower powinien być czysty, aby niepotrzebnie się nie brudzić.

2. Sprawdźmy powietrze w kołach. Jeśli go brak, napompujmy i wsadźmy koło do wody, żeby zobaczyć, czy nigdzie nie ucieka nam powietrze (jeśli trzymamy rower w garażu lub w piwnicy, wilgoć może nam zniszczyć dętki). Opony także mogą popękać, więc sprawdzamy ich stan.

3. Sprawdźmy, czy koła się kręcą. Jeśli nie lub robią to z oporem, to znaczy, że smar zrobił się okropnie gęsty, albo po prostu łożyska się zapiekły. Należy wtedy rozebrać koło i przesmarować łożyska. Jeśli mamy łożyska zabudowane i widzimy, że mają straszne opory, należy wsadzić je na jedną noc do nafty, a na następną noc do jakiegoś dobrego, gęstego oleju. Można też kupić nowe, co raczej będzie lepszym wyjściem, lecz droższym.

4. Sprawdźmy, czy da się kręcić kierownicą. Jeśli nie lub są problemy, robimy to samo co w przypadku koła - przesmarowujemy.

5. Oczyśćmy wszystkie miejsca, gdzie pojawiła się rdza. Można to zrobić za pomocą wd-40 (lub czegoś podobnego) lub po prostu wyszorujmy to miejsce.

6. Porządnie oczyśćmy i przesmarujmy łańcuch.

7. Odkręćmy wszystkie nakrętki i śrubki, a następnie je nasmarujmy. Zapobiegnie to zapiekaniu się ich (tą czynność należy wykonać także przed zimą).

8. Hamulce - także należy sprawdzić ich działanie.

Dzięki przestrzeganiu tych porad, przedłużymy żywotność naszego roweru. Wydaje się to banalne, lecz wiele osób zaniedbuje to i potem często tego żałują. Pamiętajmy też, że jeśli jeździmy zimą, to powinniśmy unikać dróg posypanych solą i piaskiem, ponieważ dla naszego roweru nie ma nic gorszego. Jeśli chodzi o smarowanie, nie powinno się tego robić tylko raz w roku. Musimy robić to co najmniej kilka razy, jednak właśnie po długiej przerwie w użytkowaniu roweru jest to najbardziej wskazane. Dbajmy o nasze rowery, to pojeździmy na nich dłużej.
(źródło: bmx.extreme.org.pl)

A.R.

ZbyszekW

Z punktem 7 - wszystkie śrubki - byłbym ostrożny Smile