Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:56, 06 Mar 2007 Temat postu: Ssaki |
|
|
Interesujące i za razem rzadkie są występujące tu popielicowate (pilchy). W buczynach w okolicy Wojcieszowa i Podgórek występuje popielica natomiast w okolicy Okrajnika występuje popielica oraz prawdopodobnie orzesznica. Poza tym w Górach Kaczawskich spotkać można wydrę, kunę domową i leśną, łasicę, gronostaja, tchórza, borsuka, lisa, jenota, zająca, dzika, sarnę, jelenia oraz prawdopodobnie sporadycznie muflona, który może zachodzić tu z Pogórza Kaczawskiego gdzie występuje. Dochodzi tu oczywiście wiele gatunków drobnych gryzoni i owadożernych tj. jeż, kret, ryjówka aksamitna, ryjówka malutka, rzęsorek rzeczek, zębiełek karliczek, wiewiórka pospolita, nornica ruda, karczownik, nornik bury, polnik, mysz domowa, polna i leśna, szczur wędrowny i badylarka. Nie są to jednak wszystkie gatunki a dla uzupełnienia tej listy niezbędne jest przeprowadzenie odpowiednich badań.
Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Pią 11:25, 16 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Jackus
Coś tu już napisał
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Złotoryja/Dublin
|
Wysłany: Śro 12:41, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
2 lata temu widzieliśmy dwa martwe jenoty w lesie ale pod Złotoryją. Jednak jestem pewien że w Wojcieszowie też są i pewnie więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:13, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście jeszcze nigdy nie obserwowałem jenota w Górach Kaczawskich, słyszałem tylko, że jakiś wędkarz widział go na tamie kaczorowskiej. Jest jednak drapieżnikiem nocnym (podobnie jak borsuk, występujący u nas dosyć licznie na co wskazują przeprowadzone badania a którego też nie widziałem, znam tylko kilka lokalizacji nor) więc o wiele trudniej go zobaczyć. Jednak wydaje mi się, że gdyby był w okolicach liczny to o wiele częściej napotykałoby się na jego ślady, do tego jest to gatunek lubiący sąsiedztwo wody a u nas stawów i jezior jak na lekarstwo. Sytuacja ta może się jeszcze zmienić bo gatunek się rozprzestrzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
yanzy
Przyjaciel
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wjcszw/krk
|
Wysłany: Śro 17:09, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Też mi się wydaję,że są.Po stwierdzeniach szopa pracza w Polsce już mnie nic nie dziwi
|
|
Powrót do góry |
|
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:19, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tak to jest ze zwierzętami "obcymi", które sprowadzone zostały z innych krajów czy nawet kontynentów. Ludzie przywozili np. jenoty czy piżmaki na nowe tereny z powodu cennej w tych przypadkach skóry, tworzyli hodowle, z których zwierzęta po jakimś czasie uciekały. Następnie osiedlały się w okolicy a, że nie miały naturalnych wrogów i zajmowały wolną niszę w ekosystemie to mogły sie szybko rozprzestrzenić.
Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Czw 23:37, 08 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Maniek
Przyjaciel
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 13 tematów
|
Wysłany: Czw 22:22, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Od wielu lat obserwuję ekspansję norki kanadyjskiej na obszarze pojezierzy. Norka jest główną przyczyną drastycznego spadku ilości ptaków wodnych na pojezierzu mazurskim, suwalsko- augustowskim i zachodniopomorskim. Są jeziora- np. w Borach Tucholskich czy w okolicach Iławy- na których nie ma łysek, perkozów, kaczek. A 15- 20 lat temu było ich tam w bród. W roku 2000 na dwukilometrowym odcinku Drwęcy widziałem w godzinach południowych 10 norek. To one wytępiły piżmaki na wielu obszarach Polski, obserwowano nawet (i sfotografowano) ataki norek na bobry. Norka kanadyjska to klasyczny przykład nieudanego i niepożądanego "importu", oczywiście przypadkowego. Pierwsze egzemplarze norek kanadyjskich na terenie Polski to uciekinierzy z hodowli. W tej chwili ssak ten zasiedla już prawie całe terytorium Polski, nie tylko regiony północne. Nie wiem, czy obserwowano go nad naszą Kaczawą.
|
|
Powrót do góry |
|
lasota
Przyjaciel
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 15°55'E 50°58'N
|
Wysłany: Pią 11:00, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjaciel Żubra napisał: | Ja osobiście jeszcze nigdy nie obserwowałem jenota w Górach Kaczawskich (...) |
Dwukrotnie widziałem jenota w Starej Kraśnicy tuż za Wojcieszowem, spacerował sobie brzegiem jezdni. Miałem okazję mu się przyjrzeć. Piękne zwierzę.
|
|
Powrót do góry |
|
zulus
Użytkownik forum
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany: Pon 0:07, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
2 fotki
Ostatnio zmieniony przez zulus dnia Nie 12:42, 18 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:41, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Lasota napisz jeszcze kiedy go widziałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
lasota
Przyjaciel
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 15°55'E 50°58'N
|
Wysłany: Wto 4:45, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W 2006 roku na przełomie lata i jesieni. Już dokładnie nie pamiętam kiedy. Raz w nocy przez krótką chwilę kiedy przejeżdżałem samochodem zwolniłem zaciekawiony co to za spasiony pies idzie a kiedy sie zorientowałem, że to nie pies zwierzak poszedł w las. Drugim razem stałem w Starej Kraśnicy autem na poboczu i jenot wyszedł sobie z lasu i szedł brzegiem jezdni przez dłuższy odcinek przechodząc tuż obok mojego samochodu. Wtedy mu sie przyjrzałem dokładnie. Od tego czasu wożę aparat ze sobą a jenot jak kamień w wodę...
|
|
Powrót do góry |
|
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:42, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A co byście powiedzieli na rysia czy niedźwiedzia w naszych górach? Szansa jest bardzo, bardzo mała, ale byłoby fajnie zobaczyć takiego stwora np w Czarcim Zagajniku.
|
|
Powrót do góry |
|
yanzy
Przyjaciel
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wjcszw/krk
|
Wysłany: Czw 1:46, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ryś w naturalnym środowisku.
Od dawna mam takie przyrodnicze marzenie
|
|
Powrót do góry |
|
vodolaz
Przyjaciel
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kauffung i nie tylko
|
Wysłany: Czw 9:24, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj, tj. 14.3.2007. około godziny 20:30, na drodze z Kaczorowa do Wojcieszowa, na początku ostatniej prostej przed Wojcieszowem, widziałem jenota! Przechodził przez drogę, z lewej strony na prawą. Ha. Drugi raz w życiu udało mi się zobaczyć to zwierzę. Około dziesięciu lat temu na spływie Drawą i wczoraj. Do dziś nie mogę ochłonąć.
|
|
Powrót do góry |
|
Krzychu
Użytkownik forum
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wojcieszów
|
Wysłany: Czw 15:40, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
potwierdzam o jenocie. O mały włos go nie rozjechłem gdy spacerowa ł sobie po jezdni w okolicach znaku "dolny wita".
|
|
Powrót do góry |
|
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:49, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kilka par oczu więcej, internet i ile można się dowiedzieć! Czyli jenot jest u nas na co najmniej dwóch stanowiskach, zapewne nie jedynych, podejrzewam, że inne doliny też zajął i jest np nad Lipką.
Nie bez powodu pisałem wcześniej o rysiu i niedźwiedziu. Nie wiem czy wiecie, ale jakoś rok temu znaleziono ślady rysia w Karkonoszach (po naszej stronie) a ok. dziesięciu lat temu, przez kilka sezonów po Sudetach wędrował samiec niedźwiedzia brunatnego, najbliżej nas widziany był w Górach Wałbrzyskich. Nie znaczy to oczywiście że oba te gatunki się tu osiedlą w przyszłości, ale jest na to szansa.
|
|
Powrót do góry |
|
|