Forum Miasta Wojcieszów

Gość 2

I już wkrótce zaczynamy młóckę "ligową" od początku. Niebawem pierwsze przymiarki do nadchodzacego sezonu, przygotowania, sparingi itd.
Dokonano wszelakich podsumowań minionego sezonu na stronie ORŁA.
Teraz kontuzjowani powoli wracają do zdrowia a reszta ekipy jest lub będzie na zasłużonym odpoczynku. I chwała IM niech nabierają sił by dalej próbować walczyć o awans i tam później dłużej zagościć. Orzeł rozszerza swoja działalność na polu piłkarskim, będziemy wzmocnieni w nowym sezonie jeszcze jedną drużyną piłkarzy co wiąże się z dodatkowymi kosztami, obowiązkami itp ale to wszystko już przewidziano i zaplanowano.
Serdecznie życzymy organizatorom spełnienia ambitnych zamierzeń.

Gość 2

Nasi przeciwnicy w sezonie 2008/2009:

kl.A
1 GAMBIT CHEŁMSKO ŚLĄSKIE
2 PUB-GOL JELENIA GÓRA
3 WOSKAR SZKLARSKA PORĘBA WOJCIESZYCE
4 SPÓJNIA SADY
5 ORZEŁ MYSŁAKOWICE
6 LESK SĘDZISŁAW
7 CHOJNIK JELENIA GÓRA
8 POGOŃ ŚWIERZAWA
9 RUDAWY JANOWICE WIELKIE
10 PIAST DZIWISZÓW
11 LZS ŁOMNICA
12 VICTORIA CZADRÓW
13 ORZEŁ WOJCIESZÓW
14 PIAST BOLKÓW

I terminarz rozgrywek 2008/2009 kl.A
24.08 PUB-GOL JELENIA GÓRA - ORZEŁ WOJCIESZÓW
31.08 ORZEŁ WOJCIESZÓW - WOSKAR SZKLARSKA PORĘBA WOJCIESZYCE
07.09 SPÓJNIA SADY - ORZEŁ WOJCIESZÓW
10.09 ORZEŁ WOJCIESZÓW - ORZEŁ MYSŁAKOWICE
14.09 LESK SĘDZISŁAW - ORZEŁ WOJCIESZÓW
21.09 ORZEŁ WOJCIESZÓW - CHOJNIK JELENIA GÓRA
28.09 POGOŃ ŚWIERZAWA - ORZEŁ WOJCIESZÓW
05.10 ORZEŁ WOJCIESZÓW - RUDAWY JANOWICE WIELKIE
12.10 PIAST DZIWISZÓW - ORZEŁ WOJCIESZÓW
19.10 ORZEŁ WOJCIESZÓW - LZS ŁOMNICA
26.10 VICTORIA CZADRÓW - ORZEŁ WOJCIESZÓW
02.11 PIAST BOLKÓW - ORZEŁ WOJCIESZÓW
09.11 ORZEŁ WOJCIESZÓW - GAMBIT CHEŁMSKO ŚLĄSKIE

Nowi starzy rywale znajomi od lat. Przybył Lesk Sędzisław, Chojnik JG i Piast Bolków. Lesk Sędzisław to poziom Halniaka Miłków którego znamy z poprzednich sezonow. Ostatni sezon to walka między nimi o awans do A kl. Jednym punktem wygrał Lesk.
Chojnik JG to zespół, który również rzutem na taśmę wywalczył awans przed Mitexem Podgórzyn. Chojnik miał w swojej II grupie B kl. 2 porażki i 2 remisy ale najwięcej zdobytych 137 bramek w sezonie. Te drużyny nie powinny być dla nas ciężkim problemem. Piast Bolków wiadomo odwieczny rywal Orła. Teraz zgodnie z przewidywaniami naszych kibiców znów zawitał w A klasie. Będzie się starał pokazać jakich to ostróg nabrał w okręgówce a my to.... Aaa, nie będziemy komentować.

Gość 2

Paranoja czy nie, w rozgrywkach piłce nożnej ?
W Bolkowie już się cieszą, że nie będą grać w A kl a w IV okręgowej JG lidze/klasie/.
W wyniku różnych perturbacji i powikłań związanych z niemocą drużyn ligi okręgowej ,wycofaniem z rozgrywek, brakiem licencji itp wynikła teoretyczna alternatywa powrotu Piasta do grona okręgówki w tym sezonie, chociaż też mówi się o szansach Ruszowa.
Ale ,ale....nie tak dawno przykład "1985 Szczawna Zdrój" zyskał awans do IV ligi jako jeden z dwóch vicemistrzów klas okręgowych z najlepszą średnią punktów za mecz, widać jednak że i tak są liczone możliwości awansu a nie jak spodziewana największa ilość zdobytych dużych punktów vicemistrza.
Gdyby jednak Piast nie awansował to vicemistrzowie mają dorobek Orzeł 61 pkt bramki 75:24, Victoria Ruszów 62pkt bramki 86:17, Kwisa Świeradów 52 pkt bramki 73: 27.

Władze PZPN pewnie w porozumieniu z Okręgowym i Dolnośląskim ZPN ciągle zmieniają nam ilość, przynależność itp różnych drużyn, zespołów piłkarskich w naszych i bliskich nam ligach, grupach i klasach. Roszady nieustannie trwają i szkoda rozpatrywać i analizować na przestrzeni dziesiątek lat, ale ostatnie pięć lat jesteśmy niemal co rok zaskakiwani "nowatorskimi" rozwiązaniami, a zmiany w sezonie 2008/09 są rzeczywiście radykalne.

[link widoczny dla zalogowanych]

Należymy do linii II ligi /zachód/ do której awansują zwycięzcy III ligi (4 grupy)-/ perspektywicznie nasza czyli lubusko-dolnosląska + jeszcze 3 grupy: kujawsko-pomorsko-wielkopolska, opolsko-śląska i pomorsko-zachodniopomorska.
Z kolei do III ligi lubusko-dolnoślaskiej awansują zwycięzcy IV ligi lubuskiej i IV ligi dolnoślaskiej.

Gość 2

Turniej o Puchar Starosty Złotoryjskiego 2008.
Dnia 26 i 27 lipca 2008 w Wojcieszowie odbędzie się Turniej o Puchar Starosty Złotoryjskiego. Drużyny będą rywalizować w dwóch graupach w sobotę odbędą się mecze grupowe zaś w niedziele finały.
W grupie A zagrają: Górnik Złotoryja, Pogoń Świerzawa, LZS Nowy Kościół, Wilkowianka Wilków.Grupa A gra swoje mecze rano.
W grupie B zagrają: Orzeł Wojcieszów, Orzeł Zagrodno, Fenix Pielgrzymka, Iskra Jerzmanice, oraz być może Sokół Sokołowiec. Grupa B swoje mecze rozgrywa po zakończeniu grupy A czyli około godziny 14.00. Po fazie grupowej w niedzielę zespoły zagrają w następujący sposób zwycięzcy grup zagrają w finale, drużyny z drugich miejsc zagrają między sobę o trzecie miejsce.
Serdecznie zapraszamy!!!

I jeszcze fotka z ubiegłorocznego tryumfu Orzełków.
[link widoczny dla zalogowanych]

Liczymy na powtórzenie sukcesu ubiegłorocznych triumfatorów.

filipo

Orzełek w pięknym stylu (szczególnie z Jerzmanicami) pokonał swych grupowych rywali i dzisiaj w "Wielkim" finale zmierzy się z Górnikiem Złotoryja o godz 16. Natomiast o 14 zostanie rozegrany mecz o 3 miejsce.

Gość 2

Wyjątkowo nie sprzyjały nam mecze w 2008 o Puchar Starosty Złotoryjskiego. Praktycznie nie mieliśmy zaplecza rezerw, część zespołu wykruszyła się, licząc na profity jak dla zawodowców widząc w tym niektórym opuszczającym drużynę Orzełkom ostatnią szanse dodatkowego zarobkowania przed piłkarska emeryturą /rozmowy ponoć z Łomnicą, Woskarem i Rudawami/, część na planowanych urlopach ,a jeszcze część kontuzjowanych. Młodzież jak umiała próbowała zastąpić nieobecnych seniorów. Udawało się to do finału. A tu Złotoryja dała nam ostry wycisk. Przegraliśmy zasłużenie ale bardzo osłabieni, co jest niezaprzeczalną przyczyną. Zwycięzcy którym gratulujemy mieli silną, długą seniorską rezerwową ławkę i olbrzymie doświadczenie oraz przekonanie, że Puchar j/w powinien być w stolicy powiatu.
Wyniki eliminacji: Orzeł pokonał 5:0 Iskra Jerzmanice, 2:0 Feniks Pielgrzymkę i 2:0 Sokół Sokołowiec. Finał dla Górnika Złotoryja 11:0.

Puchar pucharem a tu zapowiadają się przeróżne zmiany w Orzełku. Część seniorów poczuła się zagrożona ,że będzie grać w drużynie "B", co niektórym może i by się należało ale nikt tego nie potwierdził. A z jakich piłkarzy będzie reprezentowana drużyna B? Zdania są przeróżne na pewno wyróżniajacy się dorośli b. juniorzy ,którzy nie znaleźli miejsca w podstawowym składzie seniorów a mogący pokazać swój kunszt, mówią że silna czołówka Dobkowa, a także wracający z "saksów" i inni którzy starali się bezskutecznie od dawna do Orzełka jednakże byli mówiąc delkiatnie torpedowani. Na pewno drużyna B będzie podstawą, sprawdzianem, wreszcie gęstym sitem piłkarzy aspirujących do reprezentacji Orła. Czekamy niecierpliwie na ostateczne składy obydwu zespołów i cieszymy z powrotu kontuzjowanego od dość dawna Wydrycha.

jubilaci
12.07.Kuraś Tomasz
17.08.Kaniewski Mariusz
22.08.Łazarewicz Franciszek - Prezes
30.08.Wydrych Przemysław
31.08. Skorupa Dominik.
Solenizanci
13 lipca Małek Marcin
21 lipca Opaczewski Jarosław
25 lipca Nowicki Krzysztof(Bartek)

Gość 2

Na mocy zatwierdzenia Okreg.ZPN JG na skutek rezygnacji z rozgrywek klubu Spójni Sady w rozgrywkach weżmie udział Mitex Podgórzyn. Będzie możliwośc pogrania u nich na ładnym obiekcie, Niektórzy są zdania, że na skutek różnych zmian , roszad i teoretycznych wzmocnień największe szanse na awans w tym sezonie ma Bolków i Dziwiszów. Myślę, że za wcześnie dzielą "skórę na niedżwiedziu". Jeszcze zobaczymy jak się te prognozy sprawdzą. Wiele drużyn z naszej grupy przeprowadziło sparingi , ale wyniki nie świadczą jeszcze o zbyt wysokiej formie niektórych klubów. Należy pewnie dodać, że wszystkie są osłabione na skutek kontuzji , urlopów i z pewnością braku lub nieregularnych treningów. Otwarcie sezonu tuż, tuż. Należy jedynie odnotować ważmiejsze mecze naszych byłych i obecnych rywali np o Puchar Polski. I tak: Dziwiszów poległ z Karkonoszami JG 0 : 3, Kowary rozgromiły Lubawkę 9 : 2, Wleń z Woskarem 3 : 3 k 10 : 11, Chełmsko - Kamienna Gora 1 : 3, Wojanów uległ PUB GOL JG 2 : 7, a Marciszów poległ z Janowicami 1 : 3.

filipo

Orzełek pokonał Woskar SP 1:0 będąc o klasę lepszym zespołem. Bramka Łużny.

marcin1306

Wiadomość do Moderatora strony Prezes klubu Orzeł Wojcieszów pan Franciszek Łazarewicz czeka na wiadomość pod numerem telefonu 0757512832 w godzinach od 20 do 21 Very Happy

pozdrawiam

Gość 2

Są różne napięcia, spięcia w drużynach piłkarskich, jest i w Orle.
Wielki może nie, ale jest konflikt w drużynie A coraz bardziej rozgrzewany między niektórymi piłkarzami a trenerem.
Jest kilka powodów u podłoża tego spięcia, miejmy nadzieję, że to nie wpłynie to na jakość meczy Orła. "Chodzą słuchy", że pierwszy z powodów to sponsorowanie wybranych zawodników, co nie wpływa pozostałym na zdrową motywację i jest kością niezgody. Gdyby wszyscy mieli sponsorów można by się pokusić, że to zdrowy objaw ale opłacać tylko wybranych niezbyt to pedagogicznie i wychowawczo i z pewnością nie wpływa dodatnio na pozostałych. Mogą być różnice w wysokości sponsoringu - to normalne, ale żeby jedni coś a drudzy wcale - to niedopuszczalne a jednak ponoć tak jest. Inni twierdzą, że to ostatnia deska ratunku by sponsorowani piłkarze pozostali w klubie. Dziwny sposób na ratunek, ale czy sponsor poświęcając swoje środki uratuje Orła - tak pojmowanego.
Drugi z powodów to nie uczestniczenie niektórych kadrowiczów A w treningach, stąd słabsza kondycja niektórych piłkarzy a niewykorzystywanie przez trenera chodzących regularnie na treningi - w rozgrywkach. Znani z poprzednich rozgrywek wielokrotnie grający teraz grzali ławę. Więc nic dziwnego że nie chcą współpracować z trenerem i z ław ogladać mecz, postanowili grać ale w drużynie Orła II - B. Mogą wrócić - jak mówią ale gdy będzie inny trener?
Trzeci powód to nowi "po"juniorzy którzy są równiez niedopuszczani do rozgrywek w A i grzeją ławę. A jest to niemal obowiązek, by włączać do meczy młodszych by nabywali stażu i praktyki w składzie podstawowym a jest w czym wybierać. Nie wszyscy kadrowicze Orła będą grać zawsze, narybek trzeba formować na przyszłe boje zwłaszcza z tych zdyscyplinowanych i trenujących. A ława rezerwowa bardzo krótka. Czy są jeszcz inne podłoża spięć? Trener z pewnością ma swoje powody by tak postępować (?),niektórzy piłkarze uważają się za pokrzywdzonych takimi decyzjami. Kto ma rację? Zarząd Klubu pewnie rozwiąże te problemy.
Zapraszam do dyskusji i myślę, że inne głosy ale z rozsądnymi i bezstronnymi argumentami nie będą wykasowywane na tym forum.
Jubilaci
11.09. Nowicki (Łukasz)
13.09. Głowacki Paweł
16.09. Tokarek Tomasz
27.09. Maciejczyk Sławowir
Solenizanci
10 września Nowicki Łukasz
17 września Tokarek Tomasz

simi

Boże!!! widzisz i nie grzmisz.

Masz bardzo obiektywnego i rzetelnego informatora. Gratuluje.

Jeśli to w "oczy nie kole" - dziekuję. Gość2

Skoro Pan tak się orientuje dobrze w sytuacji klubu to proszę powiedzieć co w zaistniałej sytuacji zrobił Prezes klubu. Jakaś reakcja musiała być, chyba nie rozłożył rąk i nie powiedział nie wiem, dogadujcie się, ja się nie znam lub nie potrafię?

Gość 2

Odpowiem jak moderator moderatorowi .Stosujesz znaną metodę odwrócenia uwagi. Zadajesz pytania nie na temat j/w. Nic nie wspomniałem o prezesie, który z pewnością jest zatroskany podobnie jak trener? Nie jestem wrogi wobec trenera, trener musi być, tylko niektóre z decyzji są niezrozumiałe i to wszystko. To ja zadam pytanie znawcy klubu. A kto dobiera drużynę i jest jej wychowawcą, powiernikiem, reguluje dobór piłkarzy, swoim działaniem cementuje zespół czy to nie trener czasem? Czy nie po to został wybrany by było lepiej w drużynie, by odnieść określony wynik? A jakie środki trener stosuje wobec opuszczających treningi? Co prezes ma do spraw polityki drużyny czy treningu? Nie mylisz czasem roli prezesa lub kierownika druzyny z trenerem? Nie będę się bardziej wymądrzał tylko przypomnę, że wg "kodeksu trenera" jest między in.
Do podstawowych obowiązków trenera piłki nożnej należy w szczególności:
1. bezpośredni udział w procesie szkoleniowym i we współzawodnictwie sportowym przez zaangażowanie w przygotowaniach oraz w prowadzeniu zespołu w rozgrywkach piłkarskich,
2. opracowanie oraz realizacja sporządzonych planów pracy,
3. poddanie się obowiązkowym badaniom lekarskim,
4. przestrzeganie regulaminów sportowych i zasad rywalizacji sportowej, a także przestrzegania sportowego trybu życia,
5. troska o powierzone mu mienie, w szczególności o sprzęt sportowy, za który ponosi pełną odpowiedzialność materialną,
6. nie podejmowanie działań mogących narazić dobre imię klubu, jego właścicieli, sponsorów oraz osób z nim bezpośrednio związanych.
7. powstrzymywanie się od działań, mogących poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla wykonania powierzonej funkcji lub działalności lub mogących znieważyć członków władz PZPN i zpn, klubów zrzeszonych w PZPN oraz zawodników, trenerów, sędziów jak również działaczy sportowych ww. klubów i innych organizacji będących w strukturach Polskiego Związku Piłki Nożnej
8. nie kontaktowanie się telefoniczne lub osobiste z wyznaczonymi na dany mecz sędziami, obserwatorami, delegatami PZPN i przedstawicielami danego klubu.

A na stronie sponsora - klubowej jak wynika z ostatnich tekstów koalicja jeden sponsor + inni przeciw prezesowi. Ewenement na skalę kraju brak lojalności strony internetowej - "klubowej" do władzy klubu. I znowu będziemy na językach. Proponuje wykasować lub stonować zbędne teksty zapalczywego faceta lubiącego tą formę "odkrywczego rozrabiania", tutaj miał inny nick.

simi

Jeżeli chodzi o takie zabiegi socjologiczne to nie ma sensu ich stosować i nie zmieniałem tematu tylko nalezy pamiętać, że kij ma dwa końce.
To, że Pan przemilczał role władz klubu ma oznaczać ze problemy klubu ich nie dotyczą tak? I problemy są tylko dla zawodników i trenera a od wladz wara. Pan chwycił za zawodnikow i trenera a ja złapalem za władzde Klubu. Jak widać trzymam za grubszy koniec i probuje Pan coś ugrać rozdzielając kij na pół mowiąc, że to jest inna sprawa.
Jeżeli to jest inna sprawa prosze zrobić dwa osobne wątki "problemy zawodników i trenerów" i drugi "problemy władz klubu" skoro tak dzielimy od dzisiaj.
Wracając do tego mojego osobnego wątku.
Trener jest odpowiedzialny za dużo rzeczy. Wyniki - tak, trening- tak, skład - tak. Ale polityke klubu i to jak klub ma działać i czego nalezy wymagać od zawodników w sensie zachowań i dyscypliny lezy w gestii Władz. Wladza ma prawo wymagać od zawodnika gry skoro w niego inwestuje i jego trenuje. Wladza ma stać nad trenerem i zawodnikami i w sytuacji konfliktu rozstrzygać spór. Zawodnik nie jest własnościa trenera tylko klubu. Narzedzia do egzekfowania tych rzeczy mają wladze. Trener jest zatrudniony przez klub a nie na odwrót.

Każdy ma własny styl prowadzenia zespołu. Jeden trener rozlicza treningi i gra zawodnikami trenowanymi czyli teoretycznie lepiej przygotowanymi, a drugi koncentruje się na osiągnięciu 3 pkt w każdym meczu tym co ma w zespole. Próby u nas w zespole za poprzednich trenerów gry zawodnikami którzy starają się i trenują solidnie przynosiły różne rezultaty i zazwyczaj odwrotne do tych które były oczekiwane. To, że ktoś nie trenował i gra nie pasuje tym co trenują natomiast dobremu zawodnikowi który jest lepszy od tych którzy trenują nie pasuje, że grają trenujący a dobrych zawodników trzyma się na ławce.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy są zawodnicy którzy są w naturalny sposób przystosowani do gry w piłkę i choćby nie wiem jak nie trenował zawodnik który ma te możliwości mniejsze nie osiągnie tego poziomu. Można poprawić wiele elementów od kondycji po technikę przez szybkość i zwrotność ale jeżeli ktoś po 5 latach treningów osiąga jakiś poziom z którego inny zawodnik zaczyna no to ciężko jest takich zawodników nawet porównywać.

Co do tego mojego odwracania uwagi. Zadałem proste pytanie. Mamy sytuacje konfliktu między zawodnikami a trenerem kto ma w takiej sytuacji interweniować? Mamy dwa zespoły które nie mogą się dogadać i każdy sobie rzepkę skrobie. Kto ma zaprowadzić porządek?

Co do braku lojalności strony wobec władzy klubu. Trenerzy piszą relacje z poszczególnych meczów jest ich 4 jakoś współpracujemy bez problemu. Ludzim odpowiedzialnym z zarządu za kontakty ze sponsorami i kibicami udostepniłem wszystko co było potrzebne i możliwe. Jeżeli są zdjęcia z meczu też bez problemu są one mi dostarczane. Nikt inny z zarządu nie zwracał się do mnie z jakimiś propozycjami i uwagami. Strona nie jest po to żeby wszczynać o nią kłutnie tylko służy jako narzędzie informacyjne dla kibiców. Skoro dostaje relacje w której trener ocenia zawodnika X dobrze a zwodnika Y źle no to już nie moja sprawa. Ja trektuje wszystkich równo i z mojej perspektywy strona działa w sposób poprawny.

Przypominam Panu naszą rozmowe telefoniczną z przed roku. Wtedy Pan się śmiał czy teraz dalej uważa Pan, że warto jest się śmiać i sluchać ludzi którzy są w taki sposób nastwieni do rzeczywistości?

Ze zwyczajowymi pozdrowieniami.
Simi

Gość 2

Cieszę się że zabrałes simi głos i tak wnikliwie przedstawiłeś sytuacje w klubie i na Twojej stronie, która jest wzorowo chociaż z usprawiedliwionym spóźnieniem prowadzona. Wychodzę jednak z załozenia że kibic potrzebuje informacji na bieżąco, krótkiej ale informacji nawet w księdze.

Jednakże kłopot pozostał bez zmian. Czy w końcu potwierdzasz te powody konfliktu czy nie potwierdzasz? To jest jakby temat postu i zaproszenie do dyskusji. Jeśli nie - to nie ma sensu wszystkiego roztrząsać. Jeżeli jednak - tak, to zarząd klubu powinien bezwzglednie odpowiedzialnie zareagować na wiadomy konflikt, a wtedy słowa "Boże!!! widzisz i nie grzmisz." - powinny jako bezzasadne zniknąć.
Natomiast mój śmiech sprzed roku był spowodowany w ogóle z innych przyczyn. Zostałem pewnymi argumentami rozśmieszony ale pozytywnie bez złosliwości. Pozdrawiam.

simi

1. Zawodnikom nie płaci klub tylko osoba indywidualna i oto zawodnicy nie mogą mięć pretensji. To w jaki sposób ktoś wydaje swoje własne prywatne pieniądze nie powinno ich obchodzić. Gdyby płacił klub wtedy można mieć jakieś roszczenia a tak nie ma w ogóle tematu.
Ktoś kupuje i pali papierosy a ktoś płaci zawodnikom. Skoro obie rzeczy nie są zabronione to można je robić. Czy to robi nie zdrową motywacje? W Polsce ogółem myślenie jest takie żeby zrobić tak żeby nie mi było lepiej a innemu było gorzej wtedy spotkanie na tym samym pułapie traktujemy z większą satysfakcją. Można oczywiście starać się ze swojej strony zrobić tak żeby uzyskać to co ma ktoś inny ale to jest cięższe więc po co się męczyć. Jak się myśli zamiast o grze o pieniądzach no to ciężko jest oczekiwać, że się dobrze zagra.

2. Też nie mogę się zgodzić do końca. Owszem z Woskarem zagrali zawodnicy którzy nie trenowali a Ci którzy siedzieli na ławce trenowali. Ale cała trójka zawodników którzy grali bez treningów była zmieniona. Dodatkowo tydzień wcześniej wszyscy którzy trenowali grali, włącznie z jednym juniorem o którego spór jest w punkcie trzecim. Więc nie można mieć pretensje, że się trenuje i się nie gra skoro na dwa mecze które trwają w sumie 180 minut zawodnicy grają 100 minut i 70 minut.

3. Junior jeden sam zrezygnował ponieważ bał się gry z większymi i mocniejszymi zawodnikami (zagrał 90 minut z PUB-GOLem) . A reszta po przesiedzeniu jednego czy dwóch meczy rezygnuje i się obraża. Rozumiem, że można mieć żal, że się nie gra bo sam jestem w takiej sytuacji ale trzeba czasami oprócz swoich ambicji patrzeć na realia. Na meczu z Pub-Golem nie było praktycznie zmienników a na mecz z Woskarem który jest ciężkim rywalem wpuszczanie juniora na debiut nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem przy stanie meczu 0:0 czy 1:0. Gdyby na miejsce dobrze i twardo grającego Patryka wszedłby mniej zahartowany zawodnik i przez niego wpadłaby bramka za to obwiniano by trenera, że robi nieprzemyślane i niepotrzebne zmiany osłabiając w ten sposób zespół i niweczy w ten sposób starania całego zespołu. Nie można patrzeć tylko pod kontem indywidualnych interesów zawodników.
Zgadzam się, że trzeba ogrywać juniorów i dawać szanse rezerwowym ale na wszystko jest czas i miejsce. Od 3 meczy siedzę na ławce i zagrałem z 270 minut możliwej gry 2 minuty i jakoś się nie obraziłem. Wkurzam się, że tyle zagrałem bo uważam, że mogę więcej ale przy niepewnym wyniku trener nie zaryzykuj wystawienie zawodnika który może spowodować utratę punktów. Trzeba trochę cierpliwości. Obecny pierwszy bramkarz siedział latami na ławce i w końcu gra. I nie było tak za żadnego trenera żeby za treningi grał pełne spotkania od początku. Nigdy.

Na tym temat się kończy. Nie ma żadnych tajemnych mocy które wystawiają skład i nie ma też spisków które mają wyeliminować zawodników rezerwowych. To jest normalny klub w którym gra się za umiejętności i dla osiągnięcia jak najlepszego rezultatu co mecz. Czasami kosztem indywidualnych ambicji ale jeżeli ktoś nie jest w stanie znieść hańby jaką jest bycie rezerwowym no to trudno nie trzeba było grać w piłkę nożną. Każdy kiedyś był rezerwowym i to powinno go tylko motywować do tego żeby udowodnić, że jest lepszym od tych którzy grają.